Większości osób wizyta u okulisty kojarzy się jedynie z doborem szkieł kontaktowych czy też okularów korekcyjnych. Chociaż faktycznie taki jest główny cel odwiedzin u tego specjalisty, to wcale nie jedyny.
Badanie przed doborem pomocy optycznych
Większość społeczeństwa boryka się z wadami wzroku, pojawiają się one też w coraz to młodszym wieku. Można je korygować na dwa podstawowe sposoby – soczewkami kontaktowymi oraz okularami (ewentualnie operacyjnie). Przed zakupem tych pomocy optycznych, bo taką noszą fachową nazwę, należy udać się do optometrysty lub lekarza okulisty w celu uzyskania recepty. Jest to warunek konieczny, jeśli chcemy rozsądnie i odpowiedzialne podejść do zakupu okularów czy soczewek. W przypadku tych pierwszy zdarza się bowiem, że osoby z problemami ze wzrokiem dobierają okulary na własną rękę. Jest to możliwe z wykorzystaniem gotowych okularów, dostępnych np. w marketach, jednak nie są one zalecane do noszenia. Każda para powinna być dobrana indywidualnie. Również przejście z okularów na szkła kontaktowe powinno być poprzedzone wizytą u specjalisty, który określi czy nie mamy do nich przeciwwskazań (np. alergii) oraz określi, jaką mają mieć moc optyczną (nie zawsze jest taka sama, jak w okularach).
Głównym celem takiej wizyty jest więc rozpoznanie wady – do najczęstszych należą dalekowzroczność, krótkowzroczność, astygmatyzm, prezbiopia – i jej nasilenia, czyli tego, jakie parametry korekcyjne (moc, oś, cylinder) będą miały szkła okularowe. Inne zaburzenia wzroku, których obecność wymaga wizyty u specjalisty, to np. problem z rozpoznawaniem kolorów. Popularnie zwany daltonizmem, a badany przez test widzenia barwnego, do którego wykorzystuje się tablice Ishihary. Jednakże wizyta u okulisty wcale nie musi być powiązana z wadą wzroku.
Regularne kontrole dla każdego
Narząd wzroku jest bardzo wrażliwy na warunki zewnętrzne (np. promieniowanie UV, suche powietrze, światło niebieskie), jak i na upływ czasu, czyli starzenie się. Może go dotknąć także wiele różnego rodzaju schorzeń, w tym skutkujących nawet utratą wzroku, jeśli nie zostaną odpowiednio wcześnie rozpoznane. Dlatego też okulistę powinien odwiedzać każdy. Osoby z wadami wzroku – kontrolnie, minimum raz na rok. Osoby bez tych wad – raz na dwa-trzy lata. Dotyczy to osób w wieku do około 60 roku życia. Później ta częstotliwość powinna być większa, z uwagi na rosnące ryzyko wystąpienia chorób oczu, takich jak jaskra czy zaćma. Powodem do odwiedzin u okulisty są nie tylko problemy z widzeniem, ale także pieczenie czy łzawienie oczu, światłowstręt, ból oczu.
Na częstsze, niż standardowe 2-3 lata, wizyty u specjalisty, powinniśmy zdecydować się także w przypadku niektórych chorób ogólnoustrojowych. Na tę chorobę cierpią blisko 3 miliony Polaków, a jednym z objawów zaniedbania jej leczenia są właśnie daleko idące kłopoty ze wzrokiem, mogące powodować nawet ślepotę. Również w przypadku kłopotów z ciśnieniem czy miażdżycy powinniśmy regularnie odwiedzać okulistę, bo te choroby również rzutują na jakość widzenia i mogą pogłębiać wady wzroku.
Warto wiedzieć, że działa to w obie strony. Tak się bowiem składa, że właśnie rutynowa wizyta u okulisty może pozwolić na wcześniejsze rozpoznanie cukrzycy czy nadciśnienia tętniczego, a dzięki temu wcześniej i skuteczniej zacząć ich leczenie. Nie zaniedbujmy więc regularnych odwiedzin okulisty, bo dzięki temu chronimy nie tylko oczy...
Artykuł partnera